Ta sesja jest dowodem na to, że czasami najprostsze rozwiązania są najlepsze.
Pary często mają problem z wyborem miejsca na sesję ślubną. Jedyna taka sesja w życiu, jedyna okazja, by po raz kolejny założyć suknię ślubną, zrobić makijaż i fryzurę. Wspomnienie ślubnych emocji i czasu przygotowań. Fora pękają w szwach od postów w stylu: „gdzie na zdjęcia w górach, gdzie na zdjęcia w Trójmieście, gdzie w Warszawie…”. Każdy ma inne wymagania, marzenia i oczekiwania (o tym jak wybrać miejsce na plener będzie niedługo na blogu!).
Ania i Kuba wybrali .. las! I to był strzał w dziesiątkę (zwłaszcza w połączeniu z przepiękną lawendą w bukiecie od Lisie Pole !)!
Sympatyczna para młoda, piękna okolica, dobre humory – czego chcieć więcej?